Będą Dni Łukowa, ale jakim kosztem?

Radni zgodzili się przeznaczyć dodatkowe pieniądze na organizację tegorocznych Dni Łukowa. Podczas dzisiejszej (23.02.) sesji Rady Miasta niemal wszyscy opowiedzieli się za przesunięciem tych środków.

Gdzie te pieniądze? Na stronie.

Kwota jaka na cel organizacji święta miasta miała zostać przekazana Łukowskiemu Ośrodkowi Kultury oraz wstępny, całkowity kosztorys imprezy powinien być znany wszystkim radnym. Jedynie radny PiS Artur Gałach nie był w stanie doszukać się tych informacji zarzucając Piotrowi Płudowskiemu ich utajanie. Te informacje, jak zapewnia burmistrz, znajdują się także w internecie i są dostępne dla wszystkich. Znajdziemy tam też informacje ile pieniędzy wydano w poprzednich latach. W sumie Dni Łukowa wg. szacunków kosztować mają ponad 200tys. zł.

Jeden stoi okoniem.

Na sali obrad znalazł się natomiast jeden radny, który wnioskował o odwołanie Dni Łukowa na korzyść innej, dorocznej imprezy z udziałem osób niepełnosprawnych. Mowa tu o Leonardzie Baranowskim. Problem w tym, że wydarzenie to – organizowane przez Ośrodek Sportu i Rekreacji, zostało zawieszone już w ubiegłym roku. Jak zaznaczył dyrektor OSiRu Marek Żurawski – postanowiono zrezygnować z tej imprezy ze względu na zbyt małe zainteresowanie prezentowanymi podczas niej występami.

Do tego dochodzą koszty organizacji wydarzenia, wg. Żurawskiego nie współmierne do udziału publiczności. Aby je zniwelować, jak zauważył zastępca burmistrza Mateusz Popławski, organizatorzy mogą się zwrócić do powiatu, który zajmuje się sprawami niepełnosprawnych. Mogą także, skorzystać z pieniędzy miejskich przeznaczonych na pożytek publiczny, o które mogą ubiegać się organizacje samorządowe, np. stowarzyszenia.

Finalnie podczas dyskusji Leonard Baranowski wykazał się rażącą niewiedzą o funkcjonowaniu samorządu, którą nie omieszkał wytknąć mu Mateusz Popławski: „Pan radny Baranowski jest 20 lat radnym. Jeżeli pan nie wiedział do dnia dzisiejszego, że organizacje mogą korzystać ze środków na pożytek publiczny to trzeba tą karierę powoli kończyć”.

Te wypowiedzi widocznie nie przekonały radnego Baranowskiego, ponieważ jako jedyny zagłosował przeciw dofinansowaniu Dni Łukowa.