Istnieją poważne obawy, że miejscy radni będą chcieli odwołać tegoroczne Dni Łukowa. Jak to zwykle bywa, sprawa rozbija się o pieniądze. Wszystkiego dowiemy się na czwartkowej sesji Rady Miasta.
Wszystko zaczęło się w poniedziałek.
Podczas poniedziałkowego posiedzenia Komisji Finansów, Budownictwa, Planowania Przestrzennego i Gospodarki Gruntami, radni dowiedzieli się, że trzeba będzie dorzucić do organizacji tegorocznych Dni Łukowa z budżetu miasta. Taka praktyka nie jest niczym nadzwyczajnym i stosowana jest od wielu lat, zarówno za kadencji obecnego jak i poprzedniego burmistrza. Jak się okazało niektórzy z radnych Prawa i Sprawiedliwości dopiero teraz dowiedzieli się ile co roku kosztuje organizacja święta miasta, mimo iż zasiadają w radzie już nie pierwszą swoją kadencję.
Zaskoczenie niektórych radnych PiS zrodziło w nich propozycję odwołania całej imprezy. Na coś takiego nie chce się zgodzić burmistrz Piotr Płudowski twierdząc, że mieszkańcy zasługują na swoje doroczne święto i to na jak najwyższym poziomie, podobnie jak w ubiegłym roku. W toku dyskusji zapędy odwołania Dni Łukowa 2023 zaczęły stopniowo stygnąć.
Decyzja zapadnie w czwartek.
To, czy radni przeznaczą pieniądze na Dni Łukowa okaże się podczas głosowania na czwartkowej (23.02.) sesji Rady Miasta. Koniec końców, na obradach komisji radni PiS jednoznacznie nie wycofali się z pomysły odwołania imprezy, a więc powinniśmy się spodziewać powrotu do dyskusji. A zatem, czy możemy liczyć w tym roku na Dni Łukowa? Decyzja zapadnie w czwartek.